It seems that you're using an outdated browser. Some things may not work as they should (or don't work at all).
We suggest you upgrade newer and better browser like: Chrome, Firefox, Internet Explorer or Opera

×
Wakacyjny klimat już zawrócił nam w głowie! Wraz z Genesis stworzyliśmy dla Was kreatywny konkurs, w którym możecie wygrać sprzęt do gry oraz pakiety gier.

Brzmi dobrze? A więc co trzeba zrobić aby zdobyć te niesamowite nagrody?

Wyobraź sobie, że awaryjnie lądujesz na bezludnej wyspie, a transferu internetowego wystarczy na pobranie jedynie jednej gry. Co to za gra i dlaczego akurat ta? 

Nagrodzimy 3 najlepsze odpowiedzi nagrodami poniżej:



Macie czas do 21 czerwca 2023, do północy, a pełne zasady znajdziecie w pierwszym komentarzu pod tym wpisem!
Ja chciałem być spryciarzem i zaskoczyć wszystkich mówiąc, że przezornie jak to geek z GOGa noszę przy sobie zawsze w plecaku kartridż do pegasusa na którym mam gier “999999 in 1”. W ten sposób mógłbym oszukać system i mieć co robić prze kolejne kilka lat!

Zaprzyjaźnione myszy i szczury nakręcać będą generator prądu którą zbudowaliśmy razem.
Na wyspie znajdzie się niejeden telewizor(czego to ludzie nie wyrzucą, oj mówię wam!). W końcu gdy nadejdzie ten wymarzony moment aby po całym dniu polowania i ogarniania wyspy, usiąść i odpalić partyjkę dopadnie mnie zdziwienie.

Na opakowaniu napisali 999999, a ja odkrywam, że mam tu Mario, Dr.Mario (tego od wirusów), dziki zachód, "kaczki", "czołgi" i tetrisa... w 10000 wersjach. Coś poszło nie tak. Tu Mario to Luigi, tam czołgi startują z innej planszy ale w końcu po tylu latach odkryłem, że ktoś poleciał ze mną w przysłowiowe kulki. Nie tak prezentował mi to sprzedawca 20 lat temu...

Na szczęścia, odpalam jokera - mogę pobrać jedna grę. Ufff! Wybór nie jest prosty, dużo łatwiej wybrać kierunek. W końcu będę mógł wymasterować jakiś tytuł. Zrozumieć go i rozpykać. Decyduję się na coś z rodziny Paradoxu.

Ostatnimi czasy zacząłem się wgryzać w X4, padło na Age of Wonders 3: Planetfall. To jest cudowne ale .. nie. Moja finalna decyzja pada jednak na Europa Universali IV.

Od dwójeczki pokochałem tę serię. Rządzenie krajem i robienie zamieszania na arenie międzynarodowej to jest to :) Problem z EU II, III i IV jest taki, że próg wejścia jest duży i długi. I jak wydaje mi się, żę wszystko rozumiem... robię sobie przerwę. Czy to na inną grę, wyjazd, inne plany i zawsze tak strasznie ciężko zmusić się do powrotu, bo przeraża mnie ogrom tego co znów muszę zrozumieć.

Teraz będę miał na to czas! W końcu zrozumiem ten matrix i ogarnę jak być dobrym, mądrym i bogatym władcą. Przyda się podwójnie, szczególnie jak na tej wyspie zagoszczę na dłużej to zostanę królem tego podwórka. Nudzić się nie będę, umiejętności będą rosły z każdym wieczorem. A razem z ziomeczkami szczurami - niczym Pinky i Mózg będziemy planować jak zawładnąć tym światem... a przynajmniej tą wyspą :)
Nie mam zamiaru siedzieć długo na bezludnej wyspie. Potrzebuję każdej przewagi, która umożliwi mi powrót do cywilizacji.
Myślę, że tratwę jakoś dam radę zbudować, ale o żegludze pojęcia nie mam.
Na szczęście znalazłem grę, która sadząc po tytule, rozwiąże mój problem.
Może jeszcze poczuję do morza miłość na fali uniosę się lekko, mym sekstansem namierzę ciała niebieskie i dzięki niej bezbłędnie zakotwiczę w bezpiecznym porcie.
To oczywiście poradnik żeglarstwa stworzony przez pana Larry'ego S. Leisure.
Na bezludną wyspę zabiorę zatem grę: Leisure Suit Larry: Love for Sail!
Ahoj! Stawiaj maszt!
avatar
GOG.com: Wakacyjny klimat już zawrócił nam w głowie! Wraz z Genesis stworzyliśmy dla Was kreatywny konkurs, w którym możecie wygrać sprzęt do gry oraz pakiety gier.

Brzmi dobrze? A więc co trzeba zrobić aby zdobyć te niesamowite nagrody?

Wyobraź sobie, że awaryjnie lądujesz na bezludnej wyspie, a transferu internetowego wystarczy na pobranie jedynie jednej gry. Co to za gra i dlaczego akurat ta?

Nagrodzimy 3 najlepsze odpowiedzi nagrodami poniżej:

Macie czas do 21 czerwca 2023, do północy, a pełne zasady znajdziecie w pierwszym komentarzu pod tym wpisem!
Mój wybór padłby oczywiście na dzieło Jonathana Blowa i jego zespołu - The Witness. Nie da się ukryć, że rozwiązywanie zagadek w grze osadzonej na wyspie samemu będąc osadzonym na wyspie z pewnością stanowiłby jedyne w swoim rodzaju, niezmiernie immersyjne doświadczenie. Warto też zauważyć, że jakiekolwiek wyzwania dotyczące przetrwania czy też ucieczki z prawdziwej wyspy wydawałyby się dziecinną igraszką w porównaniu do wyzwań stawianych nam przez wyspę z the Witness. Jedynym długofalowym zagrożeniem związanym z doborem takiej produkcji, byłaby możliwość pogubienia się w tym, która z wysp jest tą prawdziwą. Ewentualna utrata kontaktu z rzeczywistością to jednak uczciwa cena za możliwość pogrania w The Witness w tak niecodziennych okolicznościach i jest to poświęcenie, na które byłbym gotów.
avatar
GOG.com: Wakacyjny klimat już zawrócił nam w głowie! Wraz z Genesis stworzyliśmy dla Was kreatywny konkurs, w którym możecie wygrać sprzęt do gry oraz pakiety gier.

Brzmi dobrze? A więc co trzeba zrobić aby zdobyć te niesamowite nagrody?

Wyobraź sobie, że awaryjnie lądujesz na bezludnej wyspie, a transferu internetowego wystarczy na pobranie jedynie jednej gry. Co to za gra i dlaczego akurat ta?

Nagrodzimy 3 najlepsze odpowiedzi nagrodami poniżej:

Macie czas do 21 czerwca 2023, do północy, a pełne zasady znajdziecie w pierwszym komentarzu pod tym wpisem!
Kiedy byłem młodszy, moją ulubioną grą była "Spellforce: Cień Feniksa" i to właśnie dla niej poświęciłbym ostatnie GB transferu internetowego. Ta niesamowita mieszanka strategii czasu rzeczywistego i gry fabularnej wciągnęła mnie od pierwszych chwil i zapewniła wiele niezapomnianych wspomnień.
W grze wcielałem się w bohatera o imieniu Aric, młodego maga, który został obdarzony niezwykłą mocą i został wybrany, aby stanąć w obronie światła przed nadciągającą ciemnością.
Pierwszym wyzwaniem było odkrycie starożytnego zaklęcia, które mogłoby powstrzymać wroga. Podążając śladami dawnych mistrzów magii, eksplorowałem niezwykłe krainy pełne magicznych stworzeń, mistycznych lasów i mrocznych lochów. Spotykałem też różne postacie, zarówno przyjazne, jak i wrogie, które miały wpływ na rozwój fabuły.
Wraz z upływem czasu, zebrałem grupę towarzyszy, którzy stali się moimi najbliższymi sprzymierzeńcami. Byli wśród nich dzielny wojownik Garret, zręczny łucznik Rhiannon oraz mądra czarodziejka Leona. Każdy z nich miał swoje unikalne umiejętności i indywidualny wkład w naszą misję.
Podczas swojej podróży stawiłem czoła wielu niebezpieczeństwom. W jednym z najbardziej epickich momentów, przekroczyłem bramy mrocznego twierdzy, gdzie czaił się potężny boss - Lord Morghun. To była bitwa na skalę niespotykaną dotąd. Magia i miecze zderzały się w spektakularnej walce, gdzie musiałem sprytnie wykorzystać umiejętności mojej drużyny, by pokonać przeciwnika. To zwycięstwo przyniosło wielką radość i duma dla mnie i moich towarzyszy.
Oj pamiętam momenty żalu, gdy zapomniałem wychodząc zapisać grę po dwóch godzinach grania.
Jednak nie wszystkie chwile w grze były pełne walki. Czasami udawało mi się odkrywać starożytne tajemnice, rozwiązywać zagadki i zbierać magiczne artefakty. Byłem zafascynowany świadomością, że każdy kawałek wirtualnego świata skrywał historię i potencjalne znalezisko.
Najbardziej pamiętnym momentem było jednak zbliżające się starcie z samym Cieniem Feniksa - źródłem zła, które groziło zniszczeniem całego świata. To był finałowa bitwa, pełna napięcia i emocji. Uzbrojony w najpotężniejsze czary, musiałem zmierzyć się z niezwykłą mocą i sprytnością, aby pokonać ostatecznego przeciwnika.
Gra "Spellforce: Cień Feniksa" była dla mnie nie tylko fascynującym światem i wciągającą fabułą, ale również szkołą strategicznego myślenia i podejmowania decyzji. Wspomnienia z niej pozostaną ze mną na zawsze, a ta przygoda na zawsze wpłynęła na moją miłość do gier komputerowych i fantastyki.
Pobrałbym Cyberpunka, ponieważ...

1. ...pragnę się zanurzyć w głębokim światowym społeczeństwie. Cyberpunk 2077 oferuje ogromne i bogate środowisko, które jest pełne różnorodnych postaci, historii i interakcji. Na tej bezludnej wyspie, gdzie samotność byłaby nieunikniona, chciałbym zanurzyć się w wirtualnym społeczeństwie, które ożywa na ekranie.

2. ...chcę odnaleźć się w nowym świecie i eksplorować go na własnych warunkach. W grze Cyberpunk 2077 istnieje ogromny otwarty świat Night City, pełen ukrytych miejsc, tajemnic i niezwykłych zdarzeń. Na tej bezludnej wyspie, gdzie nie ma zbyt wiele do zbadania, pobranie Cyberpunka dałoby mi możliwość odkrywania ogromnej ilości fascynujących miejsc i odkrywania ich sekretów.

3. ...cytuję Johnny'ego Silverhanda: "Bo marzyłem o wolności". W Cyberpunku 2077 możesz eksperymentować, podejmować decyzje i kształtować swoją własną historię. Na wyspie, gdzie jestem uwięziony, chciałbym móc czerpać przyjemność z poczucia wolności, jakie ta gra oferuje. Chciałbym być w stanie wpływać na świat gry i podejmować wybory, które mają konsekwencje.

4. ...doceniam unikalne połączenie science fiction i noir. Cyberpunk 2077 to pełen mrocznej atmosfery świat, w którym technologia łączy się z przemocą i korupcją. Na tej wyspie, gdzie nie ma cywilizacji ani struktur społecznych, pragnę zanurzyć się w takim świecie, który jest zarówno intrygujący, jak i niebezpieczny.

5. ...chcę doświadczyć niesamowitej grafiki i rozmachu. Cyberpunk 2077 to gra, która oferuje wizualne oszałamiające widoki i niesamowitą estetykę przyszłości. Biorąc pod uwagę, że jestem uwięziony na bezludnej wyspie, taka gra pozwoliłaby mi choć na chwilę uciec od rzeczywistości i zanurzyć się w wirtualnym świecie pełnym wizualnych wrażeń.

Pobrałbym Cyberpunka na tej bezludnej wyspie, ponieważ chciałbym zanurzyć się w głębokim społeczeństwie, eksplorować nowy świat na własnych warunkach, czerpać przyjemność z poczucia wolności, doświadczać mrocznej atmosfery science fiction i noir, oraz podziwiać niesamowitą grafikę i rozmach, które ta gra oferuje. Mimo że jestem uwięziony na tej bezludnej wyspie, Cyberpunk 2077 pozwoliłby mi na ucieczkę od rzeczywistości i zanurzenie się w fascynującym świecie, który oferuje wiele możliwości i przygód. To byłaby moja droga do emocjonującej rozrywki i chwili oderwania od samotności i monotoni. Pobranie Cyberpunka na tę bezludną wyspę byłoby dla mnie jak otwarcie drzwi do alternatywnej rzeczywistości, gdzie mogę być kimś innym, podejmować decyzje, eksplorować i przeżywać niezwykłe historie.
W formie zdjęcia napisałem dlaczego bo tutaj jak pisze to mi znika ;(((
Attachments:
Post edited June 21, 2023 by Bojan__
Rzecz dzieje się „Już wkrótce”…

Awaryjne lądowanie na wyspie, która nagle wyłoniła się zza burzowych chmur, przetrwałem ja, ale nie turystyczna awionetka, którą niefrasobliwie wybrałem się na samodzielną wycieczkę nad wodą. Wśród niewielu rzeczy wydobytych z potrzaskanej maszyny o dziwo znalazł się mój prepersowski laptop z dokręcaną prądnicą na korbkę. Mniej szczęścia miał za to służbowy smartfon, który stopił się w ogniu od silnika niczym lody w czerwcu. Szczęśliwie działał na tyle długo, by zakończyć transfer ostatnich danych, bowiem nie kupiłem jeszcze do laptopa modułu internetowego, więc z siecią łączyłem się via smart.

The Alters. Na szczęście pobrałem właściwą grę. Jestem uratowany!
Natychmiast z ocalałego sprzętu skonstruowałem przystawkę realizującą i podłączywszy do laptopa urzeczywistniłem mechanikę gry: mogłem od ręki tworzyć alternatywne wersje samego siebie – altersów!
Tak uzbrojony ruszyłem badać i podbijać bezludną wyspę, na którą rzucił mnie los. Trzeba ściąć i przetransportować drzewo do obozu? Żaden problem. Przecież się rozdwoję! Nie ma mi kto podać młotka? Już sam go sobie niosę, a jeszcze trzeci ‘ja’ trzyma gwoździe. Zaraz lunie, więc trzeba szybko przenieść zbiory w bezpieczne miejsce? Za chwilę truchtem wybiega po kosze owoców cała drużyna tragarzy.

Po miesiącu nie tylko zadomowiłem się na wyspie, ale zacząłem snuć śmiałe plany jej opuszczenia. Nie brakowało mi ani rąk do pracy, ani głów do wymyślania niezwykłych pomysłów. Mogę na podstawie schematów Nautilusa zbudować łódź podwodną, a może lepiej skonstruować balon i dodać mu napęd ślimakowy z trzpieniem? I tu pojawiło się nieoczekiwane niebezpieczeństwo!

Ilekroć biłem się z myślami, powstający altersi zdecydowanie opowiadali się za jednym z pomysłów, do tego stopnia, że groziło to waśniami, a nawet rękoczynami. Ale czy można kłócić się z samym sobą? Rozwiązaniem było realizowanie wszystkich pomysłów równocześnie, do czego wykonawców nie mogło zabraknąć. W końcu pojawiła się myśl, czy warto opuszczać wyspę? Przecież stała się miejscem idealnym, utopią spełnioną. Jestem na niej tylko ja sam, ale nie brak mi towarzystwa, z rozmachem wcielam w życie wszystkie swoje pomysły, co tylko zamarzę jakąś zachciankę, zaraz mogę ją spełnić…

Obudziłem się. Poobiednią drzemkę w hamaku brutalnie przerwały odgłosy dziecięcych krzyków, dobiegające z przystani spacerowych motorówek. Właśnie wylądowała grupa dzieciaków przyjeżdżających na kolonie nad jeziorem. No to koniec mojej bezludnej wyspy – ciężko westchnąłem, odkładając leżącą na piersi X księgę przygód Tytusa na stolik, obok Tajemniczej wyspy Verne'a i szklanki Martini z lodem. Sięgnąłem po laptopa i naciągnąłem na uszy słuchawki, żeby spokojnie pograć w The Alters.

Dlaczego właśnie tę grę wybrałem na wakacje na bezludnej wyspie?
Przede wszystkim jest ciekawa, oparta na oryginalnym pomyśle, który skłania do myślenia: co można było zrobić w życiu inaczej? czy można jeszcze coś w nim zmienić? i jakie miałoby to konsekwencje? Prowokuje do zastanowienia, kim jestem i czy mogę stać się kimś innym. To polska gra, z firmy, od której mam same dobre tytuły na półeczce GOG-a. I jest po polsku (no, przynajmniej napisy). A najważniejsze, że jeszcze w nią nie grałem.

Udanych wakacji!
Post edited June 21, 2023 by KillingMoon
po latach tułaczki poprzez wszystkie te rodzaje różnych twórców i wszystkie te ograne tytuły
gdziekolwiek by to nie było, zawsze przysiądę do tej jednej pozycji z gier, której nie odmówię
nawet pomimo fantastycznych doświadczeń z innymi grami, one nie są w stanie przebić tej jednej
bo to z nią fantastycznie za każdym razem spędzam czas na zabawie
mam to już przećwiczone, ograłem ją już prawie do znudzenia
ale znudzenie nigdy nie nastąpi, jestem i zawsze będę chętny do niej wrócić, zagrać raz jeszcze
po prostu tamtejsza atmosfera, działa na Mnie zbawiennie, gra kompletnie zawróciła mi w głowie
nie mogę jej wyrzucić z pamięci, uwiła sobie już tam gniazdko na stałe
to tak na prawdę frajdę znajduję wewnątrz Śródziemia Cienia Mordoru
tym sposobem nie daje szansy nudzie i odbijam sobie radość za każdą smutną chwilę
w krainie przesiąkniętej niekończącą się potyczką, ciągłą bitwą o dominację
dopiero jestem w stanie wziąć głęboki oddech
przesiąknąłem dostatecznie tą tematyką, że z gry wyciągam maksimum, zawsze 100%
jak można powtarzać grę zawsze ze świeżą porcją uciechy z niej
po prawdzie znajdźcie tej swój chociażby jeden magiczny tytuł gry, a wtedy
wygrywasz z automatu, wskakujesz w sam środek zawieruchy w Śródziemiu
jak dziecko pierwszego dnia wakacji na zakończenie roku z nieokiełznaną energią
Cień Mordoru zapewnia równą dawkę wrażeń i emocji potrzebną zawsze każdemu
przy tej grze odpoczywam, nabieram sił i wzmacniam moc swojego ducha
by na co dzień radzić sobie równie dobrze z każdymi przeciwnościami
Gra Cień Mordoru to Mój Magiczny Środek na Każdą Dolegliwość
Post edited June 21, 2023 by Kondzix99
Drodzy rozbitkowie,

Otrzymaliśmy Wasze zawinięte w butelki listy! Ogromnie nam przykro, ale nie jesteśmy w stanie zabrać Was z wyspy. Mamy jednak dla Was sprzęt oraz gry, które uprzyjemnią Wam te długie, samotne dni.

1. miejsce - KillingMoon - niecodzienna sytuacja wymaga niecodziennych rozwiązań. Tu się zgadzamy! Wspólnie zdecydowaliśmy, że z takim zapleczem Altersów oraz kreatywności, będziesz miał szansę najdłużej cieszyć się nowym FOTELEM!
2. miejsce - Anna P. (facebook) - Wyczuliśmy delikatną groźbę w tym wpisie i nie możemy pozwolić Ci budować prawdziwego zamku z nudy. Oby nowy mikrofon przydał się w rozgrywkach ze znajomymi i w nawiązywaniu nowych znajomości.
3. miejsce - Kerebron - ależ kreatywnie! Tu nas masz, nie możemy zakazać posiadania instalatorów ;) Do tych gier pewnie przyda się porządna i żywotna myszka! Leci prosto do Ciebie!

Spodziewajcie się paczek z zaopatrzeniem już niedługo. Tymczasem, czekamy na Wasze koordynaty w wiadomościach prywatnych!
Gratki dla tych którym się udało :)

Szczególnie cieszy wygrana KillingMoon'a. Zawsze miło czytać twoje posty w wspólnej rywalizacji :)
Zaskoczenie! O_O
Szok! O_o
Niedowierzanie! >_>

Całą czekoladę z kuferka już zeżarłem, ale teraz przynajmniej koty z filmików będą miały deser. ;)

Gratulacje dla pozostałych wygranych!

avatar
sysia_GOG: Tymczasem, czekamy na Wasze koordynaty w wiadomościach prywatnych!
Dokąd mam wysłać współrzędne? Tobie, przez czat, jak rozumiem?
Wow! Wiadomość wbiła mnie w... fotel!!!

Bardzo dziękuję! Szczególne słowa wdzięczności - jak to mówią tenisiści - dla sponsora, bez którego ten konkurs nie byłby taki sam...

Wielkie gratulacje dla pozostałych zwycięzców: dla mistrzyni z Facebooka i Kerebrona z Forum.
Poziom odpowiedzi konkursowych jest ostatnio tak wysoki,
że widać, iż każdy może wygrać, co czyni tę zabawę jeszcze lepszą :)

avatar
pawel-t: Szczególnie cieszy wygrana KillingMoon'a. Zawsze miło czytać twoje posty w wspólnej rywalizacji :)
Lekko się rumieniąc dziękuję bardzo! ;)
Nie zdziwię się, jak następnym razem to ja będę gratulował Tobie wygranej!
Cały czas we wpisach konkursowych trzymasz naprawdę wysoki poziom - powodzenia kolejnym razem! :)
Post edited June 30, 2023 by KillingMoon
Fajnie, że żartobliwa odpowiedź Kerebron'a na pytanie konkursowe została doceniona. Gratulacje dla zwycięzców i życzę miłych, udanych wakacji wszystkim :)
Gratulacje dla zwyciezcow :)